Hotel jako sam budynek nie był zły, natomiast ORGANIZACJA, oraz personel to tragedia.
Zacznę od plusów, ponieważ jest ich mniej:
- dość ładny pokój,
- dobra lokalizacja,
- cicha klimatyzacja,
I to tyle....
Minusy:
- zgubili rezerwację, która była wykupiona i z góry placona przez hotels.com,
- obsługa nie rozmawia po angielsku,
- po rządaniu rozmowy z managerem (telefonicznej, ponieważ nie było go na obiekcie), recepcjonistka powiedzial: You call. Po czym dał mi numer,
-po rozmowie z managerem dali mi klucz do pokoju, ale wieczorem 2 razy prosili o podejście do lobby,
- słabo wyciszone pokoje, nie mogłem spać poprzez krzycząc dzieci kilka pokoi dalej,
- pokój z widokiem sea view, okazał się pokojem z widokiem na stronę zatoki, na budynek który został wybudowany pomiędzy hotelem, a zatoką.
- o godzinie 23.55 do pokoju zaczął dobijać się jeden z pracowników, dał mi kartkę, na której pisało łamaną angielszczyzna, że nie wysłałem jakiegoś maila. Jakiego, nie był w stanie mi powiedzieć, ponieważ nie mówił po angielsku!!!
- rano poprosiłem o śniadanie, po 30 min musiałem się przypomnieć ponieważ zapomnieli.
- śniadanie w opisie widniało jako kontynentalne, natomiast to co dostaliśmy nie nadawało się do zjedzenia. Dwa placki chleba arabskiego z supermarketu, plus 2 dzemy, paskudne w smaku, kilka plasterkow warzyw oraz jakąś potrawę, która smierdzila na pół metra. Generalnie nie tknąłem tego paskudztwa.
NIE POLECAM TEGO HOTELU.